Zależna od mafii – Adriana Tulińska, to moje pierwsze spotkanie z twórczością pisarki. Mimo, że nie przepadam za typowymi romansami, ta powieść jest z dreszczykiem emocji, akcja jest zwarta i szybka. Powieść wręcz pochlania się w mgnieniu oka. Rozdziały podzielone są na głównych bohaterów, czyli Julię i Filipa. W ten sposób poznajemy ich myśli, uczucia i pragnienia.
Poznajemy Julkę i jej brata, którzy prowadzą zwykłe życie we Wrocławiu. W dniu, w którym odbierają ojca po pobycie w więzieniu ich życie zostaje przewrócone po raz kolejny do góry nogami. Od momentu wkroczenia do ich skromnego mieszkania gangsterów zaczyna się „wojna” o przetrwanie, o życie połączone z ryzykiem, odwagą, pożądaniem, walki serca z rozumem. Wybranie odpowiedniej drogi, która umożliwi wyjść całej trójce z sytuacji w której się znaleźli.
W powieści z serii literatury dla kobiet, przeważa miłość ponad wszystko. Miłość zmienia Filipa, który był uczony od dziecka jak być dobrym gangsterem i uczynił w życiu ludziom wiele krzywdy. Ponadto wspomniany jest wątek, że nigdy nie zaznał prawdziwej miłości, nie był jej nigdy nauczony, nawet nigdy nie poznał swojej matki. Wychowany w posłuszeństwie wobec swojego ojca. Nie myśleć, nie rozkwilać tylko działać, bez skrupułów i bez oglądania się za siebie. Poznając Julkę sam sobie się dziwi w jaki sposób na nią reaguje. Dopada go dotąd nie znane uczucie.
Powieść kończy się happy endem. Mimo „ czarnej” przeszłości Filipa, i przejęcia majątku, który nie pochodził z legalnych źródeł, spróbuje on żyć normalnie, a wszystko co było kiedyś zostaje mu wybaczone. Bardzo wspaniałomyślne. Jednak czego się nie robi dla kochanej kobiety …? W powieści nie został wspomniany wątek, jak zareagowałby ojciec Julki, gdy się dowie z kim mieszka jego córka… a to byłby również ciekawy temat.
Do jednej sprawy, mogłabym się przyczepić. Chodziło bowiem o zemstę za syna, brata, członka ich rodziny, a Włosi nie zapominają i pragną zemsty, z którą nie potrafią czekać. W normalnych okolicznościach ojciec Julii zostałby od razu stracony, bez żadnego przetrzymywania i skrupułów. Jednak wiadomo, że gdyby nie to nie byłoby w ogóle akcji. Sprzeciwienie się ojcu – szefowi mafii, nie do końca uszłoby na sucho nawet jednemu z nich. Mafia nie ma skrupułów, nawet wobec rodziny. Niestety taka jest rzeczywistość.
Poprzez powieść poznajemy szczegóły z życia mafijnego, jak wygląda ich świat w którym nie brakuje pieniędzy, krwi, zemsty, rozkoszy, pożądania… igraniem z ogniem zwykłej śmiertelniczki Julki, która zadając się z mafią Wrocławską ( oczywiście nie ze swojej winy) tak naprawdę igra ze swoim życiem. Wplątując się w układ jest między młotem, a kowadłem.
Mimo, że nie jestem miłośniczką romansów, czasami warto oderwać się od rzeczywistości i przenieść się na kilka chwil w inny świat. Osobiście bardzo polecam, a na długie i ponure jesienne wieczory nada się wprost idealnie. Gdybyście byli zainteresowani innymi propozycjami, to polecam szeroki wybór książek dla nas, dziewczyn, kobiet właśnie z księgarni internetowej.