Orzeczeniu przez Trybunał Konstytucyjny, że legalna aborcja w przypadku bardzo ciężkiego wady płodu jest niezgodna z konstytucją wywołało lawinę – strajk kobiet przeciwko zakazowi aborcji w całej Polsce. Pomimo trwającej pandemii i zakazu zgromadzeń powyżej pięciu osób tłumy nie tylko kobiet w całym kraju wyszły na ulice, na marsze uliczne, aby wyrazić swój gniew i sprzeciw.
Wyszła młodzież, aby zadbać o swoją przyszłość, wyszli mężczyźni aby wspierać kobiety, wyszli ojcowie i dziadkowie dla swoich córek i wnuczek, wyszli i ludzi starsi, którzy może już nie są w wieku rozrodczym, ale uważają, że każdy z nas jest inny i każdy powinien dokonać własnego wyboru. Wyszli, aby zawalczyć o lepsze jutro !!! Na strajku kobiet byłam i ja. Aby wyrazić swój gniew i sprzeciw, aby wesprzeć inne kobiety !
Zabieram głos w sprawie jako kobieta, matka dwójki zdrowych dzieci. Świadomie podjęłam razem ze swoim partnerem decyzje o potomstwie i to był nasz wybór.
Mam to ogromne szczęście, że nie musiałam dokonywać wyboru w czasie ciąży. Jeżeli znalazłabym się w sytuacji podbramkowej jaką bym podjęła decyzję…. tego nie wiem.
Czy miałabym na tyle siły i odwagi aby donosić dziecko, żeby za chwilę się z nim pożegnać… ? Tego nie wiem
Czy wolałabym się z nim pożegnać po 3 -4 miesiącach…? też tego nie wiem. Każdy z nas jest inny i ma inne potrzeby, każdy z nas przeżywa na swój sposób i to powinnyśmy uszanować !!!!
Każdy z nas ma prawo do dysponowania własnym ciałem…Jedna z nas miałby potrzebę donosić ciążę do końca, urodzić ( być może martwe dziecko) pożegnać się z nim, ale inna nie miałaby już na tyle siły aby to zrobić. Nie wrzucajmy wszystkich do jednej beczki, mamy XXI wiek, świadomość i mądrość i możliwość podejmowania decyzji, swoich decyzji, które i tak w tym przypadku nie są łatwe.
Dlaczego my jako Polska, nie ma prawa do korzystania z coraz większych możliwości medycyny, z której korzysta cywilizowany świat…? Dlaczego się cofamy, zamiast iść do przodu…? Gang starszych Panów przysposobił sobie prawo do podejmowania za nas najważniejszych decyzji, bez żadnego wsparcia ze swojej strony. Brak zgody na podejmowanie własnych decyzji, do dysponowania własnym ciałem budzi protest, któremu nie jestem wcale zdziwiona. Czy takich strategicznych decyzji w państwie demkratycznym nie powinniśmy przeprowadzać w drodze referendum …?
EDUKACJA od tego należałoby zacząć. Może zamiast dwóch godzin religii w szkole podstawowej przeznaczyć przynajmniej 1 godzinę na uświadamianie dzieci i młodzieży. Antykoncepcja to wciąż w naszym kraju temat tabu, in vitro potępiane przez kościół, usunięcie płodu z wadami letalnymi to grzech śmiertelny. Gdzie jest profilaktyka, edukacja, pomoc rządu …? Po drugie czy w krajach, gdzie aborcja jest legalna a środki antykoncepcyjne za darmo drastycznie wzrósł ilość usuwanych ciąż…? Właśnie, że nie. Ludzie pomimo błędów, które popełniamy potrafimy podjąć dla nas samych i dla naszych sumień dobrą decyzję. Dokonać wyboru.
OPIEKA państwa jest zerowa. Kobiety, które tracą swoje dzieci przedwcześnie skazane są same na siebie. Zaraz po stracie dziecka, są na sali razem z szczęśliwymi matkami. Nie otoczone żadną opieką psychologiczną, żadnym wsparciem. Tyle one same wiedzą, jaki bół i cierpienie im towarzyszy. Wielokrotnie podkreślają, że gdyby nie najbliższa rodzina, same nie wiedzą jakby to się dla nich skończyło. Wiele z nich przez lata walczy z depresją, i gdzie jest pomoc Państwa ja się pytam….?
NIEPEŁNOSPRAWNOŚĆ kolejny nie kulejący problem w naszym kraju. Na ile rząd pomaga rodzinom z niepełnosprawnymi dziećmi…. ?
WYBÓR Jeżeli nam się coś zakazuje, to przecież ” zakazany owoc lepiej smakuje” tak samo działa i w tym przypadku. Tak samo działa jak z dziećmi. Przecież większość z kobiet biorących udział w strajku, nie popiera aborcji, i ma pokojowe zamiary, ale popiera dokonanie własnych decyzji.
Wszystkim tym, którzy „krzyczą” , jakim prawem zabijamy własne dzieci, które mają prawo do życia… zalecam przynajmniej raz w miesiącu odwiedzić, ośrodki dla niepełnosprawnych, szpitale lub hospicjum, może wtedy da im trochę do myślenia.
Ogólnie jestem przerażona tym co się dzieje w naszym kraju. Pytanie w którym kierunku zmierzamy….. ? Dziś zakaz dysponowania własnym ciałem, a jutro co….? ograniczą nam ilość posiadanych dzieci, nakaz lub zakaz ? obowiązkowe szczepionki, czy też jeszcze ciekawszy zgotują nam los. Zastanawiam się dlaczego temat wypłynął dopiero teraz, w środku pandemii….czyżby spodziewali się, że kobiety nie zareagują, a może chcieli aby wyszły na ulice i będzie kogo obwiniać, na roznoszenie wirusa … ? Czyżby jeden temat nie przykrywa drugiego …. dlaczego, wkrótce się dowiemy…