MOIM ZDANIEM

Pogodzić blogowanie z macierzyństwem

Jesteś matką, żoną, kobietą, córką i synową masz swoje obowiązki ale pamiętaj, że masz też przywileje bo jesteś po prostu człowiekiem. Jeżeli w codziennej pogodni za obowiązkami jeszcze nie znalazłaś czasu dla siebie czas to zmienić i to szybko. Jeżeli nie zaczniesz się resetować czy realizować będziesz chodzić jak bomba zegarowa która pewnego dnia wybuchnie i eksploduje.

Podobnie jak ty jestem matką, matką dwójki dzieci, i tak jak ty mam masę obowiązków. Jak jedne się skończą to zaczynają się drugie, i tak siedzę jak świstak i zawijam w te sreberka…. Bywałam zmęczona, na tyle, że nie miałam już na nic ochoty, jak tylko dzieci poszły spać, nie miałam też energii z rana gdy wcześnie się budziły. I tak w kółko. Aż przyszedł ten dzień, dzień wielkich zmian. Po pierwsze nie chciałam już tak dalej, po drugie nie chciałam żeby dzieci widziały ciągle zmęczoną mamę. Spięłam pośladki i zaczęłam myśleć jak znaleźć czas dla siebie i własną realizację.  Jak ogarnąć cały galimatias i znaleźć czas dla siebie samej.

Dobra organizacja czasu to podstawa. Cały czas się jej uczę, bo nie jest doskonała, ale podstawy mamy już opanowane.

  1. Dobrze mieć plan dnia, dla siebie jak i dla dziecka. Dziecko przyzwyczajone do codziennej rutyny będzie spokojniejsze i chętniejsze do współpracy, wiedząc co po czym nastąpi. Tym samym już zyskujemy czas nie tracąc go na np. „walkę ” na ubranie malucha.
  2. Zakupy. Planowanie zakupów z wyprzedzeniem i oczywiście z listą. Nie marnujemy czasu ciągle na dokupywanie produktów których zabrakło. Zrobienie zakupów bez dzieci również pozwala zaoszczędzić sporo czasu jak i czasami awantur. Niektórzy korzystają już z zakupów spożywczych przez internet z dostawą do domu, ja jeszcze nie z tych.
  3. Sprzątaj, pierz na bieżąco. Nie zostawiaj sobie wszystkiego na jeden dzień. Sama myśl o tym ile masz jeszcze do zrobienia może być przytłaczająca.
  4. Ogranicz prasowanie, lub w ogóle nie prasuj. Nie cierpię prasować, i nie prasuje, chyba, że koszule. Staram się kupować ubrania dla siebie jak i dla dzieci które po prostu tego nie wymagają.
  5. Ogranicz tv. Zastanów się ile czasu spędzasz przed telewizorem, czasami „gapiąc” się lub oglądając tysięczny odcinek tasiemca, przerywany reklamami. Jeżeli musisz go koniecznie zobaczyć możesz to zrobić w dogodnym czasie przez internet. W moim domu praktycznie nie oglądamy TV i jakoś mi nie tęskno.
  6. Ogranicz internet. Policz ile czasu spędzasz w internecie w ciągu dnia. Ogranicz swój pobyt w sieci do spraw najważniejszych, priorytetowych. Facebook, ulubione blogi, news zrób przegląd i zrób selekcję.
  7. Gotuj na dwa dni. Zawsze czas poświęcony na przygotowanie posiłku możesz wykorzystać w inny sposób. Możesz również gotować razem z dzieckiem.
  8. Wykorzystaj na maksa drzemkę dziecka, lub jego sen nocny.
  9. Skorzystaj z pomocy innych. Czasami zdarza się pewnie, że wpadnie babcia, dziadek, wujek, kuzyn z wizytą. Dzieci się cieszą, a babcia czy dziadek też miło spędzą czas. Pogoda na dworze coraz przyjemniejsza, więc będziesz mogła mieć 1-2 h tylko dla siebie. Babcia ani Twoje dziecko nie potrzebuje asysty non stop. Naprawdę spędzą razem super czas.
  10. Nauczyć się prosić o pomoc. O ile masz taką możliwość przekaz dzieci pod opiekę dziadkom, dzieci fajnie spędzą czas, a ty wykorzystaj go dla siebie. Może masz w pobliżu sąsiadkę, inną mamę która ma dzieci w podobnym wieku. Pomagajcie sobie nawzajem.

Jeżeli coś bardzo kochasz, coś na czym  ci naprawdę zależy zawsze znajdziesz na to czas. Czyli można pogodzić blogowania z macierzyństwem. U mnie obecnie bieganie wygrywa z blogowaniem. Większa miłość?

Uwierz w siebie, a na pewno uda ci się to co zaplanowałeś. Wszystkie ograniczenia są w naszych głowach.

 


Będzie mi bardzo miło jeśli :

  • Zostawisz komentarz. Proszę, napisz swoje zdanie.
  • Polub mój fanpage na FB, będziesz na bieżąco.
  • Jeśli uważasz, że wpis może się komuś przydać, udostępnij i poślij go w świat.