Nie zawsze się zgadzają, czasami się kłócą, czasami „walczą” o moją uwagę. Każdego dnia uczą się wzajemnego kompromisu, bo sztuką jest się dogadać, szczególnie gdy mamy kompletnie inne cechy charakteru, a mimo wszystko jesteśmy „skazani” na rodzeństwo i bycie ze sobą
Czasami mam ochotę poddać się i rzucić projekt 365/2018, bo brak weny, bo brak czasu, bo lenistwo itp…. ale dla każdej matki kadr dwóch braci (co nie zdarza się często) razem, w zgodzie, na leżaku tzw. chill out to miód na serce:)