MOIM ZDANIEM

DOCEŃ OJCA

Jeszcze nie tak dawno rola ojca była sprowadzona do żywiciela rodziny. Miał on obowiązek zapewnić byt rodzinie, a dziećmi zajmowała się matka. To na niej spoczywał cały obowiązek wychowania potomków. Na całe szczęście czasy się zmieniły, ludzie się zmieniają i poglądy się zmieniają. Współczesny ojciec to taki człowiek, który po 8 czy 12 godzinnej pracy ma jeszcze siłę i chęci do zabawy z dziećmi. Mimo zmęczenia, czasami i złego samopoczucia bierze te swoje skarby na ręce, wozi na barana i mówi do żony ” idź sobie odpocznij”.

Współczesny ojciec dba o swoją kobietę przez całą ciążę, uczestniczy razem z nią w badaniach, tak samo mocno przeżywa i angażuje się w sytuację,  której chce sprostać. Widok partnera obok rodzącej partnerki nikogo nie dziwi, a jest wręcz wskazany. Mimo, iż poród nie należy na najpiękniejszych scen, kobieta w bólu, chce jej pomagać i być razem nią, razem przeżyć pierwsze chwile, niepowtarzalne, które będzie pamiętał do końca życia.

Dziś ojciec opiekuje się swoim dzieckiem już od pierwszych dni. Bez obaw przewija czy lula, a kąpiel niemowlaka, trzymając go w silnej męskiej dłoni, nieraz przychodzi mu łatwiej niż kobiecie. Bez problemu nakarmi, w nocy wstanie o ile się obudzi. Jeśli nie, zawsze można mu pomóc, bo ponoć większość mężczyzn nie słyszy płaczu swojego dziecka i śpią jak kamienie. Prędzej obudzi go latająca mucha.

Spacer z dzieckiem, odprowadzenie do przedszkola, nauka jazdy na rowerze czy hulajnodze to przyjemność dla niejednego faceta. Niejeden z ojców bawi się z córką w salon piękności poddając się zabiegom pielęgnującym. Bawi się, układa puzzle, czyta książki. Z nim syn kopie pierwszy raz piłkę, rozegra pierwszy mecz. Więź z matką jest zwykle silniejsza, bo w końcu to ona z dzieckiem była związana pępowiną, ale więź z ojcem buduje się również od pierwszych dni. Mama to mama, a czas z tatą jest zawsze wyjątkowy.

I co z tego że czasami założy pieluszkę tył naprzód, czy dziecko przyjdzie z przedszkola w butach kolegi. Czy Ty jako matka zawsze postępujesz idealnie i słusznie? Nigdy nie poszłaś na łatwiznę….? Ewentualnie można mu wskazać drogę, podpowiedzieć w jaki sposób sama ogarniasz dziecko. Nie krytykować, lecz również wesprzeć. Z reguły pochwały działają lepiej niż krytyka. Pamiętaj, mężczyzna jest trochę jak dziecko. Dla niego to też nowa sytuacja. Faceci są troszkę inni. Kobieta szuka zawsze problemu, często widzi więcej i najczęściej w ciemnych barwach. Dla mężczyzn wszystko jest proste. Jak czarne to czarne, a białe to białe.

Mężczyźni odpowiadają dzieciom krótko i na temat, przy czym kobieta ma tendencję do tłumaczenia i długich wywodów. Zwykle to oni mają więcej cierpliwości do dzieci. Nieraz potrafią uratować sytuację w  momencie gdy masz ochotę wysłać dzieciaki w kosmos. I co ważne mężczyźni nie narzekają, raczej nie marudzą. Stwierdzają fakt, że trzeba przetrwać trudny okres.

Angażuj ojca do wychowania potomstwa od pierwszych dni. Nie tylko np. spacer, bo fajnie jest wyjść i pospacerować z wózkiem ze smacznie śpiącym dzieckiem. Również jego przygotowanie, łącznie z odpowiednim ubraniem, oraz spakowaniem rzeczy które mogą być przydatne w sytuacjach awaryjnych. Zaangażowanie ojca pozwoli na komfortowe pozostawienie swojej pociechy w późniejszym okresie, bez żadnych obaw. Nasze dzieci przy jego boku również będą się czuły się bezpiecznie i dobrze. Wtedy na pewno, im starsze, tym będą chciały zostawać pod opieką tatusia. Z kolei partner doceni pracę jaką wykonujesz każdego dnia, opiekując się tylko, a może aż niemowlakiem czy później starszym dzieckiem.

Czas spędzony z dzieckiem pozwoli im się wzajemnie poznać. Nie tylko mama, będzie widziała o co chodzi dziecku, tym bardziej jeżeli jeszcze nie mówi. Nie oszukujmy się że to instynkt macierzyński to po prostu nauka drugiego człowieka. Poznanie jego potrzeb i upodobań, a tylko przez wspólny czas możne tego dokonać. Daj mu szansę!

Dopuśćmy do opieki nad dzieckiem tatusiów, aby potem nie było żalu, że nie pomagają przy dzieciach. Że tylko ja i ja.  Nie bądź zaborczą matką, dziel swoje szczęście na dwoje. W końcu chodzi o wspólne dobro. Każdy ojciec stara się być najlepszym tatą dla swoich dzieci, tylko trzeba dać mu szansę. Pozwól więc matko, być ojcem przez duże „O”. Nie umniejszaj roli ojca poprzez swoje „zrobię lepiej” wiem lepiej” bo jestem matką wszechwiedząca.


FB_IMG_1466245234965

Będzie mi bardzo miło jeśli :

  • Zostawisz komentarz. Proszę, napisz swoje zdanie.
  • Polub mój fanpage na FB, będziesz na bieżąco.
  • Jeśli uważasz, że wpis może się komuś przydać, udostępnij i poślij go w świat.