MOIM ZDANIEM

APARAT NA ZĘBY HIT CZY KIT?

Aparat ortodontyczny – blaszane blachy, czasami w różnych kolorach na zębach można zauważyć na zębach zarówno bardzo młodych ludzi jak i starszych. Dla jednych kłopotliwy i wstydliwy  dla innych spełnieniem marzeń o prostych i zdrowych zębach, żeby móc zarażać uśmiechem. Czemu taki temat…? Bo po wielu latach w końcu założyłam aparat i dobrze nam razem. Nie tyle co marzyłam o aparacie, ale o ładnych i prostych zębach. Aparat mi tylko w tym pomoże.

Dlaczego aparat?

Jak dowiedziałam się w wieku 20lat, że mam mleczną dwójkę, a stały ząb leży sobie w dziąśle to zaczęłam szukać rozwiązania. Odbijałam się od stomatologa do ortodonty, ale żaden nie chciał się podjąć ryzyka wyciągnięcia kła, mimo iż mieszkałam wtedy w dużym mieście, a koszty aparatu mnie przerażały. Po kilku wizytach dałam sobie spokój z tematem. Aż do momentu gdy ząb mleczny wypadł i problem pojawił się ponownie. Historia zaczęła się powtarzać. Byłam bez zęba, stomatolodzy rozkładali ręce, traciłam pieniądze na kolejne zdjęcia, prześwietlenia. Miałam dość. Jeden z najlepszych ortodontów w mieście po dokładnej analizie, odesłał mnie do Trójmiasta. Sama pani doktor nie chciała podjąć leczenia, okazało się, że jestem specjalnym przypadkiem z krzywym zgryzem.  Najlepiej najlepszych specjalistów szukać od znajomych, z rekomendacji znalazłam klinikę, która z chęcią doprowadzi moją szczękę do ładnego uśmiechu. Nie ma beznadziejnych przypadków, tylko trzeba szukać właściwych rozwiązań, odpowiednich ludzi, którzy nam w tym pomogą.

Czy to boli?

Założenie aparatu nie boli. Sama wizyta nie należy najprzyjemniejszych jak to wizyty w gabinecie dentystycznym. Po założeniu aparatu bardziej odczuwa się dyskomfort niż ból. Oczywiście w pierwszych dniach mogą wystąpić zranienia od drutów, ale zapobiegamy nim nakładając wosk na miejsca która ranią, można również płukać np. szałwią, która łagodzi podrażnienia. Jeszcze nie miałam podkręcania, więc na ten temat się nie wypowiem.

Ile kosztuje….?

Tu pojawia się problem, bo jest to dość drogi interes. Z reguły zakłada się aparat na dolną i górną szczękę. Koszt jednej szczęki to min. 1800 zł w górę w zależności od miasta i aparatu. Do tego należy przygotować zdjęcia rentgenowskie szczęki, czaszki plus odlew szczęki. Każda wizyta w gabinecie to koszt. od 100zł w terminie 4 do 8 tygodni. Wymiana łuku 70zł co 3mce.  Przez cały okres noszenia aparatu uzbiera się spora suma.  Do tego trzeba jeszcze doliczyć specjalne szczoteczki do mycia zębów. Obecnie jednak wiele gabinetów ortodontycznych idzie na układ z pacjentem. Zakładając aparat mają nas w garści na min. 2 lata, więc oferują możliwość płatności w ratach. Znam dziewczyny, które brały pożyczkę specjalnie na aparat, wyjechały za granicę na wakacje aby dorobić, czy też dostały w prezencie od rodziców na 18 urodziny. Ile aparatów tyle historii. Trzeba pomyśleć i wybrać najlepszy sposób dla siebie! Nie ma ograniczeń.

Jak długo?

Każdy ortodonta zakładając aparat ortodontyczny mówi, że na dwa lata. Nie warto wierzyć do końca. W wielu znanych mi przypadkach jest to okres minimum 2 lata, który się najczęściej wydłuża! Okres leczenia zębów trwa nawet do 4 lat. Czym jednak są 2 lata w ciągu naszego życia?  Zleci zanim się obejrzysz.

Dla kogo aparat?

Aparat może założyć każdy kto chce mieć proste zęby. Nie ma znaczenia wiek, czy masz lat 20 czy 35 czy 50lat. Warunkiem założenia aparatu są zdrowe zęby. Wszystkie zęby należy wyleczyć przed założeniem aparatu.

Nie mam problemu z noszeniem aparatu. Moje zęby przed założeniem aparatu nie były aż takie złe, ale nie idealne. Jedynki lekko wsuniete do tyłu, trojka lekko odstawała. Zawsze się pocieszałam, że widziałam gorsze 🙂 Co prawda mam aparat mam dopiero od dwóch miesięcy i musiałam się do niego przyzwyczaić jak i do świadomości uśmiechu z drutami 🙂

Słowa znajomej „o założyłaś aparat, super, całe życie o nim marzyłam, dobrze zrobiłaś” dodają otuchy! 🙂

Bo najważniejsze to czuć się dobrze sama z sobą, akceptować siebie, lubić siebie i swój uśmiech!